Bankowe perypetie
Data dodania: 2009-01-09
Wczoraj udaliśmy się do jendej z sieci tzw. DORADCÓW FINANSOWYCH. Chcieliśmy uzyskać informacje na temat dostępnych ofert kredytowych. No i znów przeżylam szok. Rozumiem, że kredyt hipoteczny z racji długości trwania nie jest tani, ale na Boga: Pożyczając na jeden dom, spłacić 2 i 1/3??????
Przy pożyczce 300.000 PLN, do banku oddamy 640.000 PLN.
No czy to nie jest rozbój w biały dzień. Teraz zastanawiam się nad linią kredytową. Kolega ma taką. Oprocentowanie jest podobne do kredytu hipotecznego, ale można spłacać kiedy się chce i ile się chce. A jak trafi sie wygrana w totka to i całość .
GDZIE SIĘ PODZIAŁY "TANIE" KREDYTY?????????